czwartek, 30 czerwca 2016

Nadal i Wisławie Szymborskiej...

Jak w tytule. Czytam i nadziwić się nie mogę. Mam ochotę ponownie zwiedzić muzeum poświęcone naszej noblistce. Może wybiorę się jeszcze w wakacje, a może pojedziemy znów razem do Krakowa, bo nadal czekają na nas podziemia Sukiennic? Zobaczymy co czas przyniesie:))

Myślę, że chętnie przeczytać jeden z bardziej znanych wierszy, a może wolicie go posłuchać?
tu czyta go poetka: Wisława Szymborska czyta ,
tu śpiewa Ewa Demarczyk Nic dwa razy


Wisława Szymborska

Nic dwa razy


Nic dwa razy się nie zdarza 
i nie zdarzy. Z tej przyczyny
zrodziliśmy się bez wprawy
i pomrzemy bez rutyny.

Choćbyśmy uczniami byli
najtępszymi w szkole świata,
nie będziemy repetować
żadnej zimy ani lata.

Żaden dzień się nie powtórzy,
nie ma dwóch podobnych nocy,
dwóch tych samych pocałunków,
dwóch jednakich spojrzeń w oczy.

Wczoraj, kiedy twoje imię
ktoś wymówił przy mnie głośno,
tak mi było, jakby róża
przez otwarte wpadła okno.

Dziś, kiedy jesteśmy razem, 
odwróciłam twarz ku ścianie.
Róża? Jak wygląda róża?
Czy to kwiat? A może kamień?

Czemu ty się, zła godzino,
z niepotrzebnym mieszasz lękiem?
Jesteś - a więc musisz minąć,
Miniesz - a więc to jest piękne.

Uśmiechnięci, wpółobjęci
spróbujemy szukać zgody,
choć różnimy się od siebie
jak dwie krople czystej wody.


źródło:https://poema.pl/publikacja/1267-nic-dwa-razy

środa, 29 czerwca 2016

Czytam, czytam z przyjemnością

Nic zwyczajnego. O Wisławie Szymborskiej
Źródło:http://www.znak.com.pl/kartoteka,ksiazka,7167,Nic-zwyczajnego-O-Wislawie-Szymborskiej

Ta pozycja długo czekała na półce. Lubię czytać bez ograniczeń,     a w roku szkolnym zawsze czeka jakaś praca. To była słuszna decyzja, delektuję się każdym słowem, czasem wybucham gromkim śmiechem, a chwilami sięgam po chusteczkę... 
Zapraszam do osobistej lektury, która pokaże Wam świat z trochę innej epoki, w której tworzyła WS, a towarzyszył jej przez ponad dekadę autor powyższych wspomnień.

Zapracowany Mól

wtorek, 28 czerwca 2016

PIERWSZY DZIEŃ WAKACJI ZA NAMI:))

Witajcie:))
Poniedziałek spędziłam doskonale. Przeczytałam drugą część przygód Elfa.

Elfie, gdzie jesteś?! - Pałasz Marcin
Uśmiałam się do łez. Świat widziany oczami psa w narracji pana Marka Pałasza jest niesamowity. Zwykłe sprzęty domowe stają się "śmiertelnym " zagrożeniem dla ukochanego właściciela. Zresztą przytoczę fragment: "Akurat gdy wracałem, pralce coś się stało, bo nagle umilkła i się uspokoiła. Miałem nadzieję, że rozbolał ją brzuch albo zęby i przestaje tak okropnie kręcić w paszczy, ale...     I wtedy zobaczyłem, że pralka ma dwa ogony!..."(s.57,58)
Pojawia się w tej części wątek kryminalny                                        z udziałem antyterrorystów, ale to już inna przygoda, w której         w ruch pójdzie najlepsza patelnia do naleśników....
Zapraszam Was do lektury...

Znalazłam również czas na polowanie:)))
Oto moja zdobycz:))


Życzę Wam aktywnego wtorku
Mól


źródło fotografii:https://www.google.pl/search?q=Elfie+gdzie+jeste%C5%9B&espv=2&biw=1920&bih=955&tbm=isch&tbo=u&source=univ&sa=X&ved=0ahUKEwjfku-N7cnNAhWDHJoKHV54BjoQsAQIIw#imgrc=SNTas5-JU2FfjM%3A