poniedziałek, 23 marca 2015

Pollyanna - udostępniła 5/IVb

Pollyanna autorstwa Eleanor H. Porter.

Główną bohaterką tej książki jest 11-letnia dziewczynka. Po stracie matki wychowywał ją ojciec i panie
z koła opieki.Ojciec Pollyanny (bo tak nazywała się dziewczynka) był pastorem. Gdy wkrótce zmarł wyjechała ona do swojej krewnej - cioci Polly. Ciocia Polly od zawsze była poważną i surową kobietą.
Nie wiedziała ile zmieni przyjazd siostrzenicy. Z biegiem czasu Pollyanna poznawała okolice i jej mieszkańców. Każdego kogo spotkała uczyła swojej gry... w szczęście.

Tajemniczy ogród

Czytam książkę pt.'' Tajemniczy Ogród''.


To opowieść o dziewczynce Mary Lennox, która będąc
jeszcze malutkim dzieckiem straciła rodziców. Mieszkała w Indiach. Jej opiekunką była Hinduska Ayah. Po śmierci rodziców Mary pojechała wraz z panią Medlock (służącą od pana Archibalda Craven'a) do jego domu w Misselthwaite Manor. Tam dostała swój pokój, lecz musiała się nauczyć samodzielności. Mary zwiedzając dom ujrzała pokój podobny do pokoju jej matki, szybko domyśliła się, że to pokój jej zmarłej cioci. W tym właśnie pokoju w komódce jej cioci znalazła klucz od tajemniczego ogrodu. Gil z czerwonym brzuszkiem, czarną główką i niebiesko biało czarnymi skrzydełkami pokazał dziewczynce, gdzie znajduje się furtka. W ogrodzie natychmiast poczuła, że są jakieś czary. Mary przywróciła to miejsce do życia wraz z swym przyjacielem spotkanym na wrzosowisku - Dickiem. W nocy w domu słychać było przerażający płacz, wzbudzał on strach, ale mimo to dziewczynka była ciekawa skąd on pochodzi. Marta (służąca pani Medlock) mówiła iż to wiatr lub psy są na wrzosowisku robią taki hałas. Dziewczynka nie wierzyła w te kłamstwa, postanowiła, że zobaczy kto tak płacze. Szła przez ciemny korytarz z lampką, aż w końcu znalazła chudziutkiego chłopczyka leżącego w łóżku. Chłopak na początku myślał, że Mary jest duchem, lecz panienka udowodniła mu iż tak nie jest. Chłopczyk nazywał się Colin Craven. Mary chodziła z nim do ogrodu razem z Dickiem. A wtedy zdarzył się cud, Colin za pośrednictwem czarów wyzdrowiał. Dick, Mary i Colin wzywali przy ognisku w tajemniczym ogrodzie pana Craven'a. Wuj usłyszał to w swoim śnie, że jego żona jest w ogrodzie, dlatego postanowił pojechać do Misselthwaite Manor. Gdy przyjechał bardzo się się ucieszył, bo zobaczył swojego synka całego zdrowego. Obok Colina stał Dick i Mary. Craven'owie, Dick i Mary poszli do domu. Marta bardzo się ucieszyła i zawołał resztę, pani Medlock z wielkiego przerażenia omal nie zemdlała. I tak wszyscy żyli długo i szczęśliwie.

2/IVa

czwartek, 19 marca 2015

Witam wszystkich 
Dzisiaj opowiem Wam o książce autorstwa Grzegorza Kasdepke pt. "Kuba i Buba, czyli awantura do kwadratu" To opowiadanie o bliźniakach, które kłócą się o byle co, na przykład: kto dostanie więcej walentynkowych kartek i takie różne śmieszne historyjki. Ta jest na poziomie naszej klasy.
SYN NIMA
Kuba i Buba są bliźniakami bardzo zresztą do siebie podobnymi-tyle że Kuba jest chłopcem ,a Buba dziewczynką. Kuba jest grzeczny i dobrze wychowany, Buba zaś-to istny potwór (wybija szyby, bije się z chłopakami i potrafi doprowadzić do szału). Kuba dobrze się uczy. Buba raczej nie. Dowód? Proszę bardzo...
-Buba proszę do odpowiedzi!- nauczycielka wezwała ją do tablicy.
-Co to jest synonim?
-Czyj syn?...-chciała wiedzieć Buba. Nauczycielka wzniosła oczy do nieba.
-Sy-no-nim- przesylabizowała-Nie rozumiem, jak to jest że ty i Kuba jesteście rodzeństwem...
-Ja też tego nie rozumiem-odcięła się Buba-synonim to pewnie syn Nima.
-Kogo?!-nauczycielkę najwyraźniej zamurowało. Buba wzruszyła ramionami.
-To pewnie jakiś Wietnamczyk. Obcokrajowiec...
Nauczycielka wpatrywała się w Bubę.
-Nie rozumie pani?...-Buba wydawała się być lekko speszona - Obcokrajowiec, czyli...jak to powiedzieć?...O,mam-cudzoziemiec! Nauczycielka westchneła i pokiwała głową.
-Tak,coś tam jednak umiesz...Synonim to wyraz o takim samym znaczeniu jak inny wyraz.
-Cudzoziemiec znaczy to samo co obcokrajowiec-wtrącił się Kuba.
-To są wiec synonimy!aha!-i spojrzał triumfalnie na Bubę.
- Przecież wiem-wzruszyła ramionami Buba- Obydwa te słowa są bardzo podobne do siebie!
-Nieprawda!-nauczycielka wyglądała tak, jakby cieszyła się że przyłapała Bubę na niewiedzy.-Podobni to jesteście wy-ty i Kuba. Ale jest to podobieństwo czysto fizyczne. Bo znaczycie zupełnie co innego. Kuba-spokój na lekcji, a ty-nieprzewidywalne psikusy!
Ta historia podobała mi się najbardziej. Powiem wam jeszcze że w taj książce znajdziecie: różne przepisy na sałatki, pomysły na zabawę i jak zrobić laurkę dla mamy. Chyba już za dużo powiedziałam. Tę książkę można wypożyczyć u nas w Brzezince w bibliotece obok przedszkola. Nie wiem czy w miejskiej też będzie ale myślę że tak. Polecam wszystkim:)
Można zatytułować: Śmieszne historie z Kubą i Bubą

Paulina

środa, 4 marca 2015

Książka pełna magii - pierwszy post, którego autorem jest uczeń.

Polecam książkę autorstwa Holly Web "Emilka Piórko"
Dziewczynka mieszka w domu z wróżkami, lecz wcale nie zdaje sobie sprawy z tej wspaniałej rzeczy. Dowiaduje się, że jest adoptowana i pragnie odnaleźć swoją mamę i tatę. Mieszka z wróżkami już dziesięć lat. Uratowała wodną wróżkę Saszę, która przepełnia serce dziewczynki magią. Po próbie swoich zdolności magicznych wyczarowała szczurka, którego przygarnął jej brat Robert i nazwał go Ciastek. Dziewczynka czuję się głupio, ponieważ ma taką zdolną rodzinę, a ona wcale do niej nie pasuje. Posiada zdolności kulinarnie i ma szansę zostać prawdziwą wróżką jak jej cała rodzina. Więcej Wam nie napiszę. Jeśli Was zaciekawiła ta historia, można wypożyczyć ją w bibliotece miejskiej. Z tego co wiem są cztery części tej książki. Polecam wszystkim
1/IVa